piątek, 15 kwietnia 2016

Zwrot kosztów we wspomnieniach


Wspomnienia dzielą się na te okej i na te "O KURDE CHCE JESZCZE RAZ" (pomijając te do których lepiej nie wracać). Dziś zajmiemy się typem drugim, a konkretniej koncertami wartymi każdej ceny i poświęcenia. Ekspertkami to my nie jesteśmy bo byłyśmy na trzech, tak wiemy mega dużo, ale spokojnie ta liczba (miejmy nadzieje) w najbliższym czasie się zwiększy. A teraz chcemy Wam pokazać dlaczego warto wydać trochę więcej na koncert.




Pierwszym "ALE" jest cena, często wielocyfrowa. Najmniej zachwyceni będą wasi rodzice, ale i na to są sposoby. Jeśli żałosne błaganie na klęczkach nie daje rezultatów i rodzice pozostają niewzruszeni, zawsze zastaje oferta z waszej strony coś typu pokrycia ceny biletu lub wyręczania ich w domowych obowiązkach (które i tak powinniście robić no ale nie oszukujmy się). Nasi rodzice też nie byli zachwyceni takim pomysłem ich argumentacja była dość oklepana ,,za te pieniądze mogły byście sobie kupić buty, ubrania i inne tak bardzo wam niezbędne pierdółki. Naszym jedynym argumentem, którego trzymałyśmy się kurczowo, było stwierdzenie iż rzeczy materialne ulegają zniszczeniu i popadają w zapomnienie i wątpimy, że ta przykładową para butów została by przez nas zapamiętana do końca życia, a koncert tak.


"Cześć ja też idę na koncert" Własnie tak zaczyna się rozmowa z całkowicie randomową osobą stającą gdzieś obok was. Taka atmosfera jest raczej na koncertach mający fandomy i całe rzesze fanów na tt. Stojąc te kilka godzin i czekając na te dwie godziny w niebie, możesz spotkać samych super ludzi, którzy są po prostu bardziej otwarci i chętni do rozmowy, rzadko zdarza się jakaś przykra sytuacja. Tu możesz spotkać osoby z podobnymi gustami no bo halo ten sam idol to już jest temat rzeka.


Cały okres oczekiwania należy do plusów tego wydarzenia. Warto także pamiętać o akcjach organizowanych przez fanów. Atmosfera i uczucia towarzyszące w trakcie koncertu także są nie do opisania. Po zakończeniu tego wszystkiego każdy jest w szoku, nie wie co się właśnie stało, nieznane osoby podchodzą, przytulają się i razem płaczą. Wszystko dookoła wygląda niczym po zamachu arabskich terrorystów. Śmieci, pozostałości po akcjach, a nawet ludzie leżą na ziemi. Co tu wiele mówić to trzeba przeżyć! Tego nie da się opisać!

(koncert Ed'a Sheeran'a 13.02.2015)


 (koncert Janoskians w Warszawie 12.09.2015)

(koncert quebonafide w naszym mieście)

Dlatego naszym zdaniem jeżeli masz możliwość iść na koncert, nie ważne czy na drugim końcu świata czy w pobliskim klubie w mieście, IDŹ! Nie pożałujesz.

Byliście na jakimś koncercie? A jeśli tak na kim i jak wrażenia?

15 komentarzy:

  1. Tez chce na eda i Jano 😍 koncerty to super wspomnienia

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez chce na eda i Jano 😍 koncerty to super wspomnienia

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspomnienia to wspaniała sprawa. Trzeba tylko mieć równie genialne osoby aby móc je z nimi dzielić. Bo samemu nic nie jest przyjemne ;)
    Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się jeszcze nie udało posłuchać na żywo swoich idoli, ale byłam na wielu plenerach i wiem, że to cudownie spędzony czas ze znajomymi!

    Pozdrawiam cieplutko
    Julita-krystosiak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja będę dopiero na koncercie idola :)

    OFFICIAL PATTY (klik)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszamy do nas na bloga dopiero zaczynamy wkraczać w świat blogosfery:) Myślimy, że zostaniesz u nas na dłużej :) http://fashioonerki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że się Wam udało, niestety większość koncertów kosztuje nawet całkiem sporo, ale wrażenia są niezapomniane! :) Pozdrawiam. http://nawiedzonadroga.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy na żadnym nie byłam (tak, wiem, wstyd), ale jakoś nigdy mnie do nich nie ciągnęło. Chyba jednak spróbuję, bo uwielbiam nowe doświadczenia :)

    mylifeismy47.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że ja na tym koncercie nie byłam :) Edd ��

    OdpowiedzUsuń
  10. Pozazdrościć koncertu Eda.. :D ja chciałam być na Black Sabbath, niestety dowiedziałam się za późno. Ja to mam pecha do koncertów ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę ja bardzo bym chciała iść na koncert Eda . Może kiedyś to się uda...
    Pozdrawiam
    szalonaa-ja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojj wybrałabym ssię na jego koncert! Może keidys...

    Zapraszam do siebie ;) -> nowy post!
    MÓJ BLOG-KLIIK

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspomnienia to najlepsze, co można w życiu mieć :)
    Julixx-blog (Kliknij)♥
    Zaobserwujesz jeśli się spodoba? Da mi to ogromną motywację! ♥

    OdpowiedzUsuń